ODNALEZIENIE

Pierwsza koncepcja odnalezienia wraku i jego zlokalizowania powstała 5 dni po katastrofie. Jego twórcą był Vincent Astor syn multimilionera Johna Jackoba Astora. miał zamiar odnaleźć zaginione ciało ojca a przy tym statek. Rodziny bogaczy którzy zginęli w katastrofie podpisały kontrakt z firmą "Merrit and Champman Derrick and Wercking która miała wydobyć wrak statku. Jednakże później stwierdzili że to przedsięwzięcie jest niemożliwe. W 1913 roku architekt Charles Smith zaproponował aby do wydobycia statku użyć łodzi podwodnych wyposażonych w elektromagnesy. Niestety plany wydobycia kolosa zniknęły z nadejściem I wojny a następnie II.

Ponowne zainteresowanie TITANICem powróciło po ukazaniu się w 1955 książki Waltera Lorda "A Night To Remember" Trzy lata później nakręcono pierwszy film o TITANICu.

Ciekawe mogą być pomysły na wydobycie wraku z lat 70-tych. Pierwszy to podczepienie lin do wraku i do balonów wypełnionych tlenem. Kolejna teoria to zamrożenie wraku tak aby wypłynął na powierzchnię. Jeszcze inna to wypełnienie wnętrza 180 tysiącami ton roztopionego wosku lub piłeczkami pinpongowymi.

Pierwszą konkretną próbę odnalezienia wraku przeprowadzono w 1980 roku. Zasponsorował ją Jack Grinn. Był już sponsorem wielu innych ekspedycji. Wyruszono na U.S Navy. I za pomocą bocznego sonaru zbadano dno. Trzy wyprawy sponsorowane przez Grimma nie wykazały rezultatu. Nie znaleziono wraku. W roku 1985 we Francusko Amerykańskiej ekspedycji użyto nowego ulepszonego sonaru skonstruowanego przez IFREMER. Amerykańską ekspedycją dowodził Robert Ballard. Podczas 2 miesięcznej ekspedycji zbadano 80% domniemanego pola na którym mógł znajdować się wrak TITANICa. Używano podwodnego robota ARGO. Wyposażony był w nowoczesne kamery i wysoko kontrastowe oświetlenie. Francuzi mieli używać sonaru SAR do zlokalizowania wraku a Amerykanie mieli go sfotografować za pomocą ich robota. Dalsze dwa tygodnie poszukiwań nie przynosiły żadnego rezultatu. W końcu okrętowy magnetometr wykazał masę żelaza na dnie. Jednak zlekceważono to poniewarz załoga zmieniła statek z US Navy na Knorr. 

 Pierwszego sierpnia 1985roku o godzinie 1:05 w nocy Jean-Louis Michael analizując obraz z kamery robota spostrzegł na ekranie pręty talerze i ogromne metalowe bojlery. Wiedzieli że natrafili na TITANICa. O 2:00 obudził Ballarda. Załoga Knorra zjawiła się na pokładzie i wzniosła  flagę stoczni ku upamiętnieniu tragedii i ofiar. Podczas kolejnych "sesji zdjęciowych" odkryto że wrak jest przełamany na 2 części. W raporcie podanym do opinii publicznej podano że statek zatonął w całości.  Ballard powrócił do wraku w lipcu 1986 roku z nowocześniejszym wyposażeniem. Użyto wtedy robota J.J do badania trudnodostępnych miejsc statku min. legendarnych schodów. Amerykanie chcieli zbadać wyrwę w burcie statku, lecz nie powiodło się to ponieważ statek opadając wbił się w dno. Dopiero w późniejszych latach za pomocą mocniejszego sonaru zbadano wyrwę.

Podczas ekspedycji Ballarda wydobyto sporo rzeczy. Podczas wypraw Ballarda nieoceniony okazał się Ken Marschall. Jest on rysownikiem i dzięki jego rysunkom wiemy jak teraz wygląda wrak TITANICa. Powstawały one na podstawie sonaru lub zdjęć z kamer.

Dziś TITANIC leży na dnie bez żadnej nadziei na to że kiedykolwiek ujrzy światło dzienne. Mogą być wydobywane tylko części burt pokładu lub rzeczy pasażerów. Nikt już się po nie nie zgłosi. Ostatnie osoby które były na statku mają po 98, 97 a nawet po100lat. Kiedy płynęli statkiem mieli po kilka lat lub miesięcy. Mażeniem Ballarda jest stworzenie pierwszego na świecie podwodnego muzeum. Niedawno uznano że może do tego celu nada się wrak Britanica. Olympic jest już dawno rozebrany, a jego części rozsiane po całej Anglii.

LINKI :